×
Wyprzedaż sezonowa -50%

Kwiaty Polne

Kraj: Wyspa Eynhallow

Rok emisji: 1974

W ofercie: Kompletna seria w bloku

Klasa: VF (b. dobra)

Stan: CTO / Ø

Wymiary bloku: 147 mm x 118 mm

Numer wewnętrzny: M19

1,90 zł
,
5/ 5
Brutto

Zasady dostawy

Zasady zwrotu

Bezpieczeństwo Twoich danych

Na znaczkach tej nieautoryzowanej do obiegu pocztowego emisji przedstawiono różne gatunki kwiatów polnych.

Znaczki wydrukowano na cienkim, kiepskiej jakości papierze i przy użyciu prymitywnej technologii drukarskiej. Kolory są mdłe, zaś napisy na znaczkach niewyraźne, czasami urwane, a czasami lekko rozmazane.

Emisje nieautoryzowane oferujemy jako ciekawostki. Cena pokrywa wyłącznie nasze koszty dystrybucji.

Przeczytaj więcej o emisjach nieautoryzowanych (nielegalnych) tutaj.

Poczta Wielkiej Brytanii oraz Światowy Związek Pocztowy UPU nie polecają kupowania jakichkolwiek znaczków z wyspy Eynhallow - nie były one autoryzowane przez te organizacje do obiegu pocztowego.

Eynhallow, czyli Święta Wyspa, jest położona pomiędzy wyspą Mainland („Główną Wyspą”) na Szetlandach a wyspą Rousay w archipelagu Orkadów. Eynhallow jest niezamieszkana od lat pięćdziesiątych XIX wieku. W dzisiejszych czasach jest bardziej prawdopodobne, że znajdziemy tam ptaki niż ludzi, a na pewno nie znajdziemy urzędu pocztowego.

„Znaczki” z wyspy Eynhallow były produkowane w latach 1973-1986 przez kontrowersyjnego biznesmena o imieniu Clive Feigenbaum, byłego prezesa Stanleya Gibbonsa uwikłanego w wiele skandali filatelistycznych. Drukowała je brytyjska firma Format International Security Printers, z której usług filatelistycznych korzystało wiele państw Wspólnoty Brytyjskiej. Dyrektorem Format International Security Printers był oczywiście sam Clive Feigenbaum.

Biznesmen wykazał się niesamowitą pomysłowością i filatelistycznym drygiem, bowiem jego znaczki i bloki powielono od razu w odmianach nieząbkowanych i z różnymi odcieniami, by stwarzały wrażenie „unikatowych”. Drukowano także koperty pierwszego obiegu (FDC) i okolicznościowe, zaprojektowane przez kogo by innego, jak nie pana Feigenbauma. Ba, tworzono nawet próby matrycowe i eseje filatelistyczne. Feigenbaum produkował „znaczki” dla wszelkiego rodzaju fantastycznych czy dziwnych miejsc na ziemi aż do jego śmierci w 2007 roku.

Znaczków tych nikt nigdy nie użył na poczcie - ich produkcja była nastawiona wyłącznie na zysk.

Zobacz także: